... ...

Rok po  agresji Rosji na Ukrainę Instytut Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS na zlecenie Akademickiego Centrum Komunikacji Strategicznej Akademii Sztuki Wojennej przedstawiło  wyniki badania „Stosunek Polaków do obrony Ojczyzny”. Objęto nim Polaków w wieku 18-55 lat.  Wynika z nich, że  72 proc. mężczyzn i 42 proc. kobiet jest gotowa do obrony Ojczyzny. Największym zainteresowaniem cieszą się te formy służby, które można łączyć z cywilnym życiem zawodowym, czyli służbą w rezerwie aktywnej, a następnie dobrowolną zasadniczą służbą wojskową oraz służbą w WOT. Ponadto optymalnym  rozwiązaniem  są ćwiczenia 7-dniowe raz na rok lub co 3 lata. W ocenie  opinii publicznej nie obecnie podłoża do rozmowy o  powrocie do obowiązkowej służby wojskowej w Polsce.

Gotowość społeczeństwa do obrony kraju jest dla potencjalnego agresora ważnym czynnikiem odstraszającym. Dlatego w niecały rok po agresji Rosji na Ukrainę Akademickie Centrum Komunikacji Strategicznej Akademii Sztuki Wojennej zleciło Fundacji Instytut Badań Rynkowych i  Społecznych (IBRiS) przeprowadzenie dogłębnych badań dotyczących postrzegania obowiązku obrony. Postanowiono sprawdzić, jak Polacy postrzegają swoje osobiste obowiązki wobec Ojczyzny. A także, na ile realne jest poczucie zagrożenia wywołanego wojną na Ukrainie i czy sprawia ono, że Polacy zaczynają poważniej myśleć o  potrzebie zaangażowania w obronę kraju.

Badania  objęły osoby w wieku 18-55 lat, a nie całego społeczeństwa.  Dotyczyły   osób, które w sytuacji zagrożenia dostałyby rzeczywiste powołanie. W liczbach bezwzględnych chęć obrony Ojczyzny zadeklarowało prawie 7 mln mężczyzn i 4 mln kobiet, czyli aż 11 mln Polaków. 

Biorąc pod uwagę toczącą się za naszą granicą wojnę i  coraz bardziej napiętą sytuację międzynarodową, w  badaniu sprawdzono także, na ile realne poczucie zagrożenia sprawia, że zaczynamy myśleć o  osobistym zaangażowaniu w  obronę kraju. Zapytano więc Polaków, czy wyrażają chęć bronienia kraju i czy obecna sytuacja na Ukrainie wpłynęła w  jakiś sposób na zmianę ich podejścia.

Ponad połowa respondentów deklaruje zamiar walki w  obronie Ojczyzny w  razie ataku militarnego na Polskę. Odsetki takich wskazań są wyższe w przypadku starszych respondentów oraz tych o  poglądach prawicowych. Gotowość do obrony częściej zgłaszają również osoby lepiej wykształcone oraz mężczyźni. Zdecydowaną rolę odgrywa także płeć – ponad 70 proc.  mężczyzn zamierza bronić kraju, przy odsetku 42 proc. wśród kobiet.  Jednocześnie jedna trzecia badanych nie zamierza się angażować w walkę, z czego 43 proc. to kobiety a 60 proc. respondentów nie interesuje się tematem Wojska Polskiego.

 Wyniki badań pokazują, że wśród osób, których motywacja do obrony Polski wzrosła po wybuchu wojny na Ukrainie, około dwie trzecie zamierza wziąć bezpośredni udział (jako żołnierz lub cywil) w obronie kraju w razie ataku militarnego na Polskę.

Jednym z  najsilniejszych czynników motywujących do udziału w  obronie Polski jest chęć ochrony osób bliskich. Takiej odpowiedzi udzieliło ponad 80 proc. badanych, które deklarują, że zamierzają bronić kraju w razie wojny. Często występującymi powodami są: poczucie obowiązku (60 proc.), solidarność ze społeczeństwem/narodem (56 proc.) oraz miłość do swojego kraju (55 proc.). W  tym, dla kobiet silniejszym motywatorem jest solidarność ze społeczeństwem, natomiast mężczyźni częściej podkreślali miłość do kraju.

Dwie  trzecie  ankietowanych – za  armią  300 tysięczną

Jednym z  wiodących rozwiązań, jakie niesie ustawa o  obronie Ojczyzny z 11 marca br.  jest podniesienie potencjału Sił Zbrojnych  RP przez zwiększenie liczby żołnierzy do 300 tysięcy.  Ten projekt  popiera aż 66 proc. respondentów, a  tylko 12 proc. uznaje to za działanie niewłaściwe. Wynika z  tego, że większość społeczeństwa ma świadomość, że zwiększenie stanu ilościowego i  dalsza modernizacja techniczna Sił Zbrojnych RP są niezbędne, aby zapewnić krajowi bezpieczeństwo oraz suwerenność.

Z kolei zwiększenie wydatków na potrzeby wojska z 2 proc. do 3 proc. PKB od 2023 roku popiera natomiast prawie dwie trzecie  Polaków, a jedynie 14 proc. jest temu przeciwnych. Nieznacznie mniej, bo 56 proc. respondentów pozytywnie ocenia tworzenie dodatkowych źródeł finansowania takich jak Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych,  a negatywnie odnosi się do tego pomysłu 17 proc.

W trakcie badań  IBRIS zauważył  korelację pomiędzy deklarowanymi poglądami politycznymi oraz zainteresowaniem ćwiczeniami wojskowymi. Osoby o  poglądach prawicowych oraz zainteresowani udziałem w  ćwiczeniach wojskowych znacznie częściej niż pozostali badani oceniają pozytywnie zmiany wymieniane w  ankiecie, które zostały wprowadzone ustawą o  obronie Ojczyzny. W  odniesieniu do osób deklarujących poglądy lewicowe najniższe poparcie ma tworzenie dodatkowych źródeł finansowania takich jak Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych (zaledwie 37 proc.) oraz intensyfikacją ćwiczeń rezerwy (49 proc.).

Jedna trzecia – zainteresowana jakąś formą służby wojskowej w czasie P

Ustawa z 11 marca 2022  o obronie  Ojczyzny  stworzyła  nowe rodzaje służby wojskowej  jak:  dobrowolna zasadnicza służba wojskowa ,  służba w  rezerwie i służba w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny.

Badania – jak zaznaczyła podczas konferencji dr Agnieszka Glapiak, była dyrektor Centrum Operacyjnego MON, a obecnie członek KRRiT - pokazują, że nawet jedna trzecia Polaków w wieku 18–55 lat jest potencjalnie zainteresowana jakąś formą służby wojskowej w czasie pokoju. Największym zainteresowaniem cieszą się te formy służby, które można łączyć z cywilnym życiem zawodowym, czyli służba w rezerwie aktywnej, a następnie dobrowolną zasadniczą służbą wojskową oraz służbą w WOT.

Wyniki badań mówią, że wśród osób zainteresowanych służbą wojskową, chęć służby w rezerwie aktywnej deklaruje 40 proc., zainteresowanych dobrowolną zasadniczą służbę zawodową jest 33 proc. i niemal tyle samo na terytorialną służbę wojskową .

Badania pokazują więc, że przyjęte w  ustawie rozwiązania dotyczące dobrowolnych form służby wojskowej mają najwyższe poparcie społeczne, a  rezygnacja z  obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej była rozwiązaniem akceptowalnym społecznie. Nie ma też obecnie podłoża w  opinii publicznej do rozmowy o powrocie do obowiązkowej służby wojskowej w Polsce.

Ćwiczenia wojskowe  powinny być bardziej elastyczne

Prawie dwie trzecie popiera zwiększenie liczby przeszkolonych żołnierzy rezerwy i  stworzenie Polakom możliwości zdobycia i  podtrzymania zdolności do obrony Ojczyzny, 14 proc. jest przeciwnych takiemu rozwiązaniu. Co piąty pytany, spośród osób niechętnych ćwiczeniom, byłby skłonny zmienić zdanie, gdyby program ćwiczeń był bardziej elastyczny oraz w zamian za atrakcyjne wynagrodzenie. Optymalnym  rozwiązaniem  są ćwiczenia 7-dniowe raz na rok lub co 3 lata.

Szef MON Mariusz Błaszczak podczas konferencji podkreślił, że ustawa o obronie Ojczyzny wprowadziła szereg zmian, które mają być odpowiedzią na postulaty rezerwistów. Jest to   aktywna rezerwa, która pozwala, żeby realizować służbę w sytuacji, w której Wojsko Polskie potrzebuje określonych specjalistów. Ta formuła została zaczerpnięta z armii USA. Można w ten sposób, inwestując we własne zdolności, we własne możliwości, wspierać Wojsko Polskie

Pomimo początkowo negatywnego odniesienia do udziału w  ćwiczeniach część respondentów zadeklarowała, że do zmiany decyzji zmotywowałby ich program szkolenia przystosowany do ich możliwości (taka zmiana przekonałaby 20 proc. spośród respondentów deklarujących brak chęci udziału w  ćwiczeniach) oraz atrakcyjne wynagrodzenie (19 proc.). Brak chęci i  możliwości zmiany decyzji zadeklarowało 66 proc.

Dostosowanie programu ćwiczeń do predyspozycji (np. brak konieczności ćwiczeń na poligonie) częściej zachęciłoby osoby przed 50 rokiem życia oraz osoby z wykształceniem średnim lub wyższym. Atrakcyjne wynagrodzenie częściej byłoby dobrym motywatorem dla osób przed 40  rokiem życia (zwłaszcza dla najmłodszej grupy badanych) oraz dla absolwentów szkół średnich.

W badaniach zadano więc pytanie, czy w Polsce powinny być wprowadzone obowiązkowe ćwiczenia wojskowe oraz dla jakich grup.

Co drugi respondent twierdzi, że obowiązkowe ćwiczenia wojskowe powinny obejmować wszystkich mężczyzn, zaś mniej więcej co trzeci popiera ideę, by takimi ćwiczeniami zostali objęci wszyscy obywatele . Jednocześnie osoby, które mają niepełnoletnie dzieci, wyraźnie częściej niż pozostali badani, sprzeciwiają się wprowadzeniu obowiązkowych ćwiczeń wojskowych dla wszystkich obywateli.

Absolwenci szkół wyższych częściej niż słabiej wykształceni ankietowani potwierdzają chęć udziału w ćwiczeniach (51 proc. do 41 proc.), natomiast osoby o  poglądach lewicowych częściej niż pozostali wyrażają niechęć do uczestnictwa (66 proc.).

Dla kierownictwa resortu obrony jest  to wskazówka na potrzebę przeprowadzenia kampanii informacyjnych w  tym zakresie. Objawiła się bowiem niewiedza Polaków i obawy związane z realizacją konstytucyjnego obowiązku obrony Ojczyzny. Gdy ćwiczenia rezerwy faktycznie dotyczyły wąskiej grupy osób, obowiązek ten nie wzbudzał żadnych emocji. Jednak kiedy okazało się, że może objąć każdego Polaka, wtedy sam fakt istnienia obowiązku związanego z  ćwiczeniami mocno utrwalił się w świadomości Polaków. Problem polega na tym, że  większość  uczestników ankiety  wiedzę czerpie z  mediów  społecznościowych,  a wojsko  jest  zainteresowane  weekendowymi  piknikami.

60 proc. przeciwko  obowiązkowej służbie wojskowej

Zbadano  także możliwość przywrócenia obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej w  wymiarze 9 miesięcy (jak przed 2008 rokiem).  Ustawa o obronie Ojczyzny przewiduje możliwość wprowadzenia obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej ze względów bezpieczeństwa. Do jej uruchomienia wymagane jest jednak rozporządzenie Prezydenta RP  wydane na wniosek Rady Ministrów, który wskazuje termin. 

Obecnie  jest przepis martwy, a w raporcie  podkreślono, że rząd nie ma planów przywrócenia takiego rodzaju służby. Pytanie w ankiecie dotyczyło trzech grup, przy czym jedynie co trzeci z respondentów popiera wprowadzenie 9-miesięcznej obowiązkowej służby wojskowej dla młodych mężczyzn, którzy nie poszli na studia, a  30 proc. uważa, że służba wojskowa powinna być obowiązkowa dla młodych kobiet i  mężczyzn, którzy nie studiują. Większość badanych (60 proc.) jest jednak przeciwna wprowadzeniu zasadniczej służby wojskowej dla wszystkich obywateli (kobiet i mężczyzn), którzy posiadają kwalifikacje przydatne w  wojsku (poparcie wyraziło zaledwie 25 proc.)

Jednocześnie kobiety częściej niż mężczyźni podchodzą krytycznie do idei wprowadzenia 9-miesięcznej obowiązkowej służby wojskowej dla każdej z  grup, a najczęściej sprzeciwiają się temu, by obowiązywała ona młode osoby obydwu płci, które nie poszły na studia (67 proc. negatywnych wskazań).

Wynika z tego, że większość społeczeństwa ma świadomość, że zwiększenie stanu ilościowego i  dalsza modernizacja techniczna SZ RP są niezbędne, aby zapewnić krajowi bezpieczeństwo oraz suwerenność. Badania pokazują także, że przyjęte w  ustawie rozwiązania dotyczące dobrowolnych form służby wojskowej mają najwyższe poparcie społeczne, a  rezygnacja z  obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej była rozwiązaniem słusznym i  akceptowalnym społecznie.

Także obowiązkowe ćwiczenia wojskowe, wprowadzone przepisami ustawy, pomimo początkowo nieprzychylnych opinii w  mediach cieszą się poparciem społecznym, a  prawie połowa badanych chce je odbyć. R.Ch.

Zdjęcie:  MON