Senat przyjął w ubiegłym tygodniu uchwałę ws. raportu końcowego komisji ds. wyjaśnienia przypadków nielegalnej inwigilacji. Zaleca się w nim m.in. redukcję liczby służb i wyrazistego rozróżnienia pomiędzy służbami specjalnymi i służbami policyjnymi, a także wprowadzenie możliwie jednoznacznego podziału kompetencji zasad prowadzenia czynności operacyjno-rozpoznawczych.
Senacka komisja zajmująca się wyjaśnieniem przypadków nielegalnej inwigilacji, ich wpływu na proces wyborczy w Rzeczypospolitej Polskiej oraz reformy służb specjalnych została powołana na początku 2022 r. po ujawnieniu przypadków inwigilacji programem Pegasus osób, wobec których nie toczyło się żadne postępowanie dotyczące udziału w popełnieniu przestępstwa. Komisja odbyła 23 posiedzenia, w tym jedno w trybie ustawy o ochronie informacji niejawnych. Zaprosiła 36 gości, z czego 11 to osoby, które były ofiarami inwigilacji oprogramowaniem szpiegującym Pegasus, a 25 to eksperci. Nie posiadała uprawnień śledczych, ale wiele wniosków dotyczących działania służb specjalnych i ich reformy wydaje się interesujących.
🔎 Raport końcowy z prac senackiej Komisji Nadzwyczajnej ds. wyjaśnienia przypadków nielegalnej inwigilacji, ich wpływu na proces wyborczy w RP oraz reformy służb specjalnych, tzw. komisji ds. Pegasusa, dostępny jest pod linkiem: https://t.co/j1XGc9PkH2. pic.twitter.com/GZUnq2lP3r
— Senat RP 🇵🇱 (@PolskiSenat) September 6, 2023
W opublikowanym raporcie, oprócz kwestii dotyczących zakupu i używania oprogramowania Pegasus czy zapowiedzi skierowania zawiadomień do prokuratury dotyczących możliwości popełnienia przestępstwa m.in. przez szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego i byłego szefa CBA Ernesta Bejdy, sporo uwagi poświecono zmianom, jakie powinny – zdaniem senatorów i ekspertów współpracujących z komisją – zajść w służbach specjalnych.
Komisja potwierdziła, że zakup oprogramowania Pegasus odbył się nielegalnie i niezgodnie z prawem oraz ustaliła – na podstawie zeznań szefa NIK Mariana Banasia – że obecny stan prawny w Polsce nie gwarantuje skutecznej kontroli nad służbami specjalnymi
Wyraźny podział kompetencji i mniej formacji
Zdaniem komisji niezbędne jest wprowadzenie do systemu prawnego wyrazistego rozróżnienia pomiędzy służbami specjalnymi (Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencją Wywiadu, Służbą Kontrwywiadu Wojskowego i Służbą Wywiadu Wojskowego) a służbami "policyjnymi". Te ostatnie z założenia powinny skupiać się na zapewnieniu bezpieczeństwa publicznego, porządku i dyscypliny wojskowej, zwalczaniu przestępczości, a także na ochronie granicy państwowej oraz osób i obiektów istotnych dla funkcjonowania państwa (Policja, SG, ŻW, SCS, CBA i SOP).
Postulat dotyczy także redukcji służb. Zadaniem służb specjalnych nie jest bowiem ściganie przestępstw pospolitych, lecz rozpoznawanie zagrożeń bezpieczeństwa narodowego i zapobieganie czy też zwalczanie terroryzmu i dywersji. W opinii Komisji wskazane jest uchwalenie zbiorczej ustawy dotyczącej zasad prowadzenia czynności operacyjno-rozpoznawczych (na wzór ustawy o środkach przymusu bezpośredniego) oraz precyzyjne określenie środków technicznych kontroli operacyjnej, z których może korzystać każda służba.
W raporcie zalecono, aby te najbardziej zaawansowane środki, choćby takie jak oprogramowanie Pegasus, powinny być zastrzeżone jedynie dla służb specjalnych, "z możliwością ich wykorzystania przez służby policyjne tylko w wypadku zwalczania najpoważniejszych i wymienionych przestępstw". Podkreślono też, że należy zapobiec stosowaniu tego typu narzędzi "w odniesieniu do sprawców przestępstw drobnych czy też łatwo wykrywalnych i możliwych do udowodnienia".
Dla zwiększenia bezpieczeństwa prawnego obywateli komisja uznaje za wskazane zaostrzenie odpowiedzialności karnej funkcjonariuszy uprawnionych do prowadzenia czynności operacyjno-rozpoznawczych i tych mających dostęp do pozyskanych informacji. Takie rozwiązanie pozwoliłoby ograniczyć pokusę wykorzystania dostępnych środków technicznych do celów politycznych lub nawet osobistych (np. inwigilacji przeciwników politycznych albo partnerów życiowych). Wymagałoby to również rozszerzenia instytucji "świadka koronnego" w celu umożliwienia rozbicia solidarności grupy funkcjonariuszy służb, którzy nadużyli uprawnień.
Kontrola operacyjna – pod kontrolą
Zdaniem Komisji konieczne jest stworzenie w systemie prawnym precyzyjnej siatki pojęciowej, uwzględniającej rozwój technologii. Dostępne współcześnie środki techniczne dalece wykraczają poza zakres stosowanych obecnie pojęć „czynności operacyjno- -rozpoznawcze” czy „kontrola operacyjna”. Użycie środków najbardziej ingerujących w prywatność, w tym oprogramowania w rodzaju Pegasusa, powinno być obwarowane szczególnymi obostrzeniami formalnymi.
Wszelkie środki techniczne kontroli operacyjnej, używane przez polskie służby powinny być certyfikowane przez ABW, w sposób wykluczający istnienie „ukrytych funkcji”. Chodzi o to, by pozyskiwane dane znajdowały się wyłącznie w dyspozycji danej służby i nie będą przekazywane żadnym nieuprawnionym podmiotom.
W raporcie zwrócono uwagę na konieczność poddania służb policyjnych kontroli Rzecznika Praw Obywatelskich i sądów, natomiast służb specjalnych - kontroli rządu i parlamentu. W tym celu należałoby wzmocnić sejmową Komisję do spraw Służb Specjalnych i zobowiązać ją do współpracy z RPO. Oprócz tego, trzeba dokonać także zmian w ustawach pragmatycznych poszczególnych formacji, tak by określały one zakres obowiązków służb wobec sejmowej speckomisji, w tym – jak czytamy – "zwłaszcza obowiązki stawiennictwa szefów służb oraz udzielania odpowiedzi na pytania, w celu zapewnienia rzeczywistego dostępu do informacji. Uregulowania ustawowego wymagają zmiany dotyczące dostępu członków komisji do informacji klauzulowanych (poufnych, tajnych) oraz objętych tajemnicą postępowania
Wzmocniona komisja powinna – zdaniem twórców raportu – mieć ustawowo zapewnioną możliwość realnej współpracy z prokuraturą i uzyskiwania jej pomocy. Jednym z postulatów, dotyczących speckomisji jest jej ponadkadencyjność (do czasu powołania nowego składu komisji pracowaliby w niej wyłącznie ci parlamentarzyści, którzy odnowili mandat). Alternatywnie zgłaszany jest postulat, by większość składu komisji stanowili parlamentarzyści każdoczesnej opozycji, spośród których wybierany byłby przewodniczący komisji. Oprócz tego, twórcy raportu mówią o konieczności posiadania przez komisję stałego zaplecza fachowców i stałej siedziby.
Organ taki miałby współpracować z komisją do spraw służb specjalnych i powinien – jak zaznaczono - "zapewniać bieżącą i całościową ochronę prawną jednostek, wobec których zastosowano środki operacyjne, mieć zagwarantowane uzyskiwanie od służb wszelkich informacji, dokumentów i danych niezbędnych do efektywnego sprawowania nadzoru i kontroli nad nimi, z ustalonymi zasadami odpowiedzialności funkcjonariuszy niewywiązujących się z obowiązku udostępnienia danych, weryfikować proces gromadzenia informacji przez służby, we współpracy z Prezesem Urzędu Ochrony Danych Osobowych sprawować kontrolę nad procesem przetwarzania danych osobowych pozyskanych przez służby, współdziałać z RPO i Najwyższą Izbą Kontroli, ostatecznie decydować o przekazywaniu jednostkom informacji o zastosowaniu wobec nich środków operacyjnych, rozpatrywać skargi indywidualne".
Postuluje się przywrócenie w służbach funkcji „koordynatora kontroli operacyjnej”, odpowiedzialnego za merytoryczną i formalną kontrolę składanych wniosków. Wprowadzenie zasady prowadzenia sprawy przez jednego, przydzielonego do danej sprawy funkcjonariusza, znanego z imienia i nazwiska, który pod groźbą kary będzie oświadczał przed sądem, że przedłożone dane są kompletne, powinno usunąć problem rozmywania odpowiedzialności za podejmowane czynności. Pierwszą barierą chroniącą obywatela przed nadmiernie inwazyjną działalnością służb powinno być urealnienie kontroli prokuratora nad ilością i jakością przedkładanych wniosków w sprawie kontroli operacyjnej. W przypadku braku zgody prokuratora na złożenie wniosku, wnioskującej służbie powinno przysługiwać zażalenie do właściwego sądu.
Zdaniem komisji konieczna jest decentralizacja nadzoru sądowego nad stosowaniem kontroli operacyjnej. Konieczne jest również zapewnienie sądowi odpowiedniego czasu na zapoznanie się ze zgromadzonymi przez wnioskującą służbę materiałami, a także zapewnienie sądowi możliwości wezwania wnioskującej służby do przedłożenia dodatkowych dokumentów, a nawet całości zgromadzonego materiału, a nie tylko tych informacji, które uzasadniają, zdaniem służby, zastosowanie kontroli operacyjnej.
Prawo do informacji
Zdaniem senatorów i ekspertów komisji, należy wprowadzić "powszechny obowiązek notyfikacji, czyli przyznania jednostce prawa do informacji o byciu przedmiotem działań operacyjno-rozpoznawczych, o pozyskaniu informacji na jej temat przez uprawnione instytucje, a także prawa dostępu do przetwarzanych przez służby danych osobowych". Obowiązek informowania dotyczyć powinien – jak czytamy – nie tylko osób podejrzanych o naruszenie prawa, ale również tych postronnych, "które stały się obiektami kontroli przypadkowo, »przy okazji«" prowadzenia działań wobec kontaktujących się z nimi osób inwigilowanych."
Informacja powinna obejmować fakt, że dana osoba była poddana inwigilacji, wraz ze wskazaniem, kiedy miało to miejsce, ewentualnie również wskazywać zebrane na jej temat informacje i sposób ich wykorzystania. Wymaga rozstrzygnięcia w drodze ustawy określenie zakresu udzielanych informacji: czy osobie inwigilowanej należy umożliwić dostęp do akt, czy może być ujawniona informacja o osobie, której denuncjacje były podstawą stosowania podsłuchów, oraz czy obowiązkowe powinno być ujawnienie przyczyny stosowania podsłuchów.
Obowiązek notyfikacji miałby spoczywać na szefie każdej ze służb prowadzących działania operacyjno-rozpoznawcze. Za celowe uznano też wprowadzenie "instytucji skargi na działania służb specjalnych". Chodzi o przypadki nielegalnego stosowania środków kontroli operacyjnej, tj. bez zgody sądu lub z przekroczeniem zakresu zgody, niezasadne stosowanie środków kontroli operacyjnej, to znaczy gdy zgoda sądu została uzyskana, lecz nie dostarczyła żadnych dowodów na popełnienie przestępstwa, oraz niewłaściwe realizowanie obowiązku notyfikacji. Samym rozpatrywaniem skarg miałaby zajmować się komisja parlamentarna.
Dodatkowe rekomendacje
To jednak nie wszystko, bowiem komisja m.in. rekomenduje:
- przyznanie Najwyższej Izbie Kontroli uprawnień prokuratorskich, w tym prawa występowania w charakterze oskarżyciela publicznego, w sprawach o czyny zabronione, które ujawniono w trakcie prowadzonych kontroli, a które dotyczą organów i instytucji państwowych ,
- poszerzenie uprawnień Rzecznika Praw Obywatelskich, który powinien – zdaniem twórców raportu - mieć zagwarantowane w ustawie prawo żądania informacji od służb stosujących kontrolę operacyjną w kwestiach wynikających z postępowań prowadzonych przez RPO;
- uniemożliwienie korzystania z "owoców zatrutego drzewa", czyli przepisu pozwalającego na wykorzystanie w postępowaniu karnym dowodów zdobytych nielegalnie, na przykład w wyniku stosowania nielegalnych podsłuchów, przeszukań, prowokacji, a nawet stosowania tortur;
- nałożenie na ABW obowiązku zapewnienia cyberbezpieczeństwa wszystkim sztabom wyborczym;
- rozdzielenie funkcji Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości w celu przywrócenia autonomicznej prokuratury, niezależnej od władzy wykonawczej.
Propozycje Senatu to kolejny głos w dyskusji nad reformą służb specjalnych, która wydaje się niezbędna choćby w celu ich stopniowego uniezależnienia od polityki.
Wolin
Grafika: Senat/X