Wraca sprawa płatności za dyżury pod telefonem za sprawa wygranej strażaka z Belgii przed unijnym trybunałem. O podobne rozwiązania upomnieli się policjanci w Polsce. My przypominamy, że półtora roku temu MON obiecał uregulowanie tej sprawy, w tym podwyższenia płatności za dyżury, w odpowiedzi na interpelację poselską Pawła Szramki ( Kukiz’15).
Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 21 lutego 2018 r. (sygn. akt C – 518/15) dotyczył strażaka z Belgii, który domagał się wypłaty odszkodowania za niewypłacone mu wynagrodzenie za lata służby. Uznano w nim, że okres dyżuru pełnionego przez pracownika w miejscu zamieszkania w połączeniu z obowiązkiem stawienia się na wezwanie pracodawcy w ciągu ośmiu minut – należy uznać za czas pracy. Ten właśnie obowiązek pilnego dotarcia do miejsca służby znacząco ogranicza możliwość skupienia się podwładnego na innych sprawach.
Przypominając ten wyrok Dziennik Gazeta Prawna poinformowała, że związkowcy policyjni chcą też zmian w dyżurach domowych. Zgodnie bowiem z przepisami funkcjonariusz może pełnić dyżur domowy nie więcej niż 4 razy w miesiącu. W praktyce niektórzy z nich mają ich znacznie więcej. Dlatego, związkowcy będą się dopominać uregulowania dyżurów zgodnie z orzeczeniem trybunału unijnego.
Pododdział alarmowy bez wynagrodzenia
W przypadku żołnierzy warto przypomnieć zgłoszoną w połowie 2017 r. interpelację posła Pawła Szramki ( Kukiz15) w sprawie dyżurów domowych kadry zawodowej. (nr 13579), o której zresztą już pisaliśmy na portalu. Zwrócił on uwagę, że w niektórych jednostkach wojskowych żołnierze pełnią służbę pododdziału alarmowego „na telefon” i z tego też powodu nie otrzymują jakichkolwiek należności pieniężnych ani zwrotu czasu wolnego.
Ponadto żołnierz wyznaczony do pełnienia „dyżuru domowego” trwającego co najmniej 24 godziny nie jest – jak w przypadku innych 24-godzinnych służb - zwolniony z wykonywania innych zadań służbowych w dniu rozpoczęcia i zakończenia tego dyżuru. Brak jest także określenia maksymalnej ilości takich dyżurów.
Zdaniem posła, zagadnienie „dyżuru domowego” czy też „dyżuru na telefon” wymaga uregulowania na poziomie ustawy. Temat ten został poruszony przez Rzecznika Praw Obywatelskich już w 2012 roku, jednakże sprawa do dnia dzisiejszego nie została ostatecznie rozstrzygnięta. Już dwa lata temu resort rodziny, pracy i polityki społecznej podjął prace nad uregulowaniem w Kodeksie pracy kwestii odbierania telefonów w sprawach służbowych i poczty elektronicznej po pracy. Ale jest sprawą wątpliwą, by komisja kodyfikacyjna zakończyła prace w tej kadencji parlamentu.
Stanowisko MON
W odpowiedzi udzielonej w połowie listopada 2017 r. przez ówczesnego wiceministra obrony narodowej Bartosza Kownackiego przypomniano regulacje określające problematykę służb dyżurnych żołnierzy zawodowych (jedna ustawa pragmatyczna, dwa rozporządzenia MON z 26 czerwca 2018 r. ws. czasu służby oraz z 7 kwietnia 2004 r. ws. wypłacania dodatkowego wynagrodzenia oraz Regulamin Ogólny Sił Zbrojnych RP). MON zwrócił uwagę, że m.in. żołnierzom pełniącym nieetatowe służby wewnętrzne i garnizonowe przysługuje prawo do dodatkowego wynagrodzenia w wysokości 50 złotych za każdą służbę dyżurną. Regulacja ta pomija żołnierzy pełniących dyżury niemające charakteru służb wewnętrznych i garnizonowych.
Proponowane zmiany przepisów
Ministerstwo Obrony Narodowej zauważyło też panujący obecnie chaos w terminologii oraz wskazało potrzebę zmian w przepisach. Chodzi o:
• ujednolicenie terminologii w treści ustawy o służbie wojskowej, a także rozporządzeń w sprawie czasu służby oraz w sprawie dodatkowego wynagrodzenia,
• wprowadzenie do treści ustawy oraz przepisów wykonawczych definicji legalnych instytucji służb dyżurnych i ich szczególnych rodzajów,
• doregulowanie sytuacji prawnej żołnierzy pełniących dyżury i służby dyżurne trwające krócej niż 24 godziny, bądź też ustanowienie wprost zakazu ich wprowadzania w pragmatyce służbowej Sił Zbrojnych RP,
• zmianę przepisu § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia (określenia etatowych dyżurów na sformułowanie dyżurów lub służb dyżurnych),
• modyfikację treści § 3 pkt 1b oraz pkt 9 rozporządzenia w sprawie dodatkowego wynagrodzenia,
• doprecyzowanie przepisów dotyczących zasad ewidencjonowania czasu wykonywania przez żołnierzy zawodowych obowiązków służbowych w czasie pełnienia dyżurów poza miejsce stałej dyslokacji.
Intencja jest słuszna, ale do tej pory resort obrony narodowej nic nie zrobił, aby uporządkować przepisy dotyczące dyżurów na telefon. Ponadto dowódcy nie bardzo potrafią wykorzystać regulamin jako podstawy prawnej do tworzenia nowych form dyżurów i ich usankcjonowania pod względem prawnym. Podstawą może być pkt 211 regulaminu ogólnego.
Inny słowy tworzymy na tej podstawie instrukcję i podajemy punkt do rozkazu o powołaniu nowej służby oraz wskazujemy wynagrodzenie 50 zł. Tyle bowiem wynosi stawka za każdą służbę dyżurną pełnioną na nieetatowych całodobowych służbach wewnętrznych i garnizonowych, która od kilkunastu lat jest niezmienna. R. Ch.
Zdjęcie: Archiwum 5pa