... ...

"Znowu nie wolno w wojsku mieć w widocznym miejscu tatuaży. W 2017 roku  to znieśli, żołnierze z tego skorzystali a teraz znowu każą zakrywać. Nawet na porannym rozruchu fizycznym, gdzie biega się w stroju sportowym. Żołnierze muszą ukryć tatuaż na przedramieniach czy nogach"  – napisał  jeden z użytkowników  portalu-mundurowego.pl

W  ubiegłym roku w resorcie  obrony narodowej  lekko zaostrzono przepisy dotyczące przyjmowania do armii zawodowej kandydatów z tatuażami.  Od 14  czerwca 2022 r.  weszło  bowiem  w życie rozporządzenie  MON  z 7 czerwca 2022 r. w sprawie orzekania o zdolności do służby wojskowej i trybu postępowania wojskowych komisji lekarskich w tych sprawach ( poz. 1243).

Nowe  regulacje od połowy czerwca 2022 r.

Nowe przepisy  zawierają wskazówki dla lekarzy orzeczników w procesie orzekania o zdolności do służby wojskowej.   Za szpecące i dyskwalifikujące do służby uznano tatuaże twarzy, szyi i przedramion. W przypadku tatuaży szpecących komisje lekarskie  mogą  orzec  o niezdolności  do pełnienia służby w wojsku w grupie IV lub uznać, że nie stanowią przeszkody.  Ta grupa dotyczy  byłych żołnierzy zawodowych,  ochotników odbywających dobrowolną zasadniczą służbę wojskową w pierwszym roku studiów, w szkole  podoficerskiej, ośrodku szkolenia,  a także żołnierzy kierowanych albo wyznaczonych do służby poza granicami państwa.

Obowiązujące od  połowy czerwca 2022 r. regulacje zastąpiły  poprzednie z 3 czerwca 2015 r. w których znalazło się zalecenie dla  wojskowych komisji lekarskich,  że  "tatuaże twarzy, szyi i przedramion należy kwalifikować jako szpecące".  Przepisy  te zostały  złagodzone od 9 lutego  2017 r. po interpelacji poselskiej   Pawła Szramki, byłego starszego szeregowego  4 Brodnickiego Pułku Chemicznego. Inspiracją do tych działań był przykład  Piotra Stasiaka,  który w  Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu  odbył służbę przygotowawczą i pomimo pozytywnych wyników w szkoleniu w ramach  Narodowych Sił Rezerwowych otrzymał ze względu na tatuaż na przedramieniu orzeczenie o przeciwwskazaniu do służby zawodowej.  Komisja lekarska nie miała żadnego pola manewru.

Od tego czasu minęło  kilka lat i sporo kandydatów   z tatuażami  skorzystało ze złagodzonych  przepisów.  Co mają teraz zrobić z nimi zrobić żołnierze , jak  kierownictwo resortu  obrony  narodowej  na obecnie inny pogląd  niż  jeszcze  kilkanaście   miesięcy temu?   Można zaapelować do dowódców  jednostek wojskowych  o łagodniejsze  podejście do ćwiczących osób, którzy zostali żołnierzami w okresie zładzonego  orzecznictwa  wojskowego  o nowe wytyczne  resortu ON  lub usunąć tatuaż  laserem.

W ostatnim przypadku do skóry dociera skoncentrowana wiązka światła, która rozbija barwnik zawarty w skórze na mniejsze cząstki, niszcząc przy tym jego strukturę. Następnie rozbite w ten sposób cząsteczki barwnika są samoczynnie usuwane przez nasz organizm.  Tylko, że  takie zabiegi są  kosztowne  i uciążliwe, bo trzeba je kilka razy potworzyć, w zależności  od   jakości pigmentu, jego gęstości, rodzaju, głębokości podania w skórę, miejsca, rodzaju skóry, koloru, a także wieku tatuażu i wydolności układu immunologicznego.

Komendant  Policji zadbał  o wizerunek  policjanta

Sytuacja  w wojsku jest  niezrozumiała  wobec  bardziej tolerancyjnych działań Policji . Od  19 stycznia 2023 r. weszła w  życie nowelizacja zarządzenia Komendanta Głównego Policji w sprawie regulaminu musztry w Policji, które pozwala funkcjonariuszom  tej formacji  na odsłanianie tatuaży podczas służby.

Te przepisy stanowią  nowelizację  zarządzenia nr 7 z 1 marca 2013 r. w sprawie regulaminu musztry w Policji. Prawie 10 lat temu  zabroniono umundurowanemu policjantowi eksponowania widocznego tatuażu, pod groźbą  odsunięcia go od jej pełnienia służby.

W nowych przepisach  umundurowanemu policjantowi zabroniono noszenia lub eksponowania elementów naruszających powagę munduru oraz jego społecznego wizerunku, w szczególności:

  • ozdób, z wyjątkiem zegarka, obrączki, pierścionka i małych kolczyków w uszach lub klipsów;
  • okularów w jaskrawych oprawkach;
  • ekstrawaganckich fryzur, jeżeli włosy są dłuższe niż do ramion powinny być one na czas wykonywania zadań służbowych krótko upięte lub związane; w przypadku policjantów-mężczyzn dopuszcza się noszenie krótkiego i schludnego zarostu;
  • intensywnego makijażu;
  • widocznego piercingu;
  • widocznego tatuażu na głowie, szyi, dłoniach.

W tym ostatnim przypadku - zgodnie z treścią regulaminu -  decyzja należy do przełożonych, którzy mogą pozwolić na ich odsłonięcie  pod warunkiem, że tatuaże nie przedstawiają  symboliki, formy lub treści, które mogą być postrzegane jako "godzące w powagę munduru" oraz "społeczny wizerunek policyjnej formacji". Przełożony w takim przypadku  może wydać policjantowi polecenie ich zasłonięcia.

W przypadku  funkcjonariuszy  Służby Więziennej tatuaże nie powodują niezdolności do służby, z wyjątkiem tych umiejscowionych na odkrytych częściach ciała, czyli głowie i szyi.

W sytuacji, gdy wojsku, a także innym  formacjom mundurowym  zależy na pozyskaniu jak największej liczbie  kandydatów, eliminowanie  utrudnień dla osób z tatuażem  jest dobrym  kierunkiem.  Ale jak  się okazuje, nie wszyscy  z decydentów  podzielają ten pogląd.  

W tej sytuacji warto przytoczyć  dane statystyczne, bowiem aż  8 procent Polaków ma tatuaż. Jak wynika z badań, na dziarę prawie dwukrotnie częściej decydują się mężczyźni (10 proc. mężczyzn i 6 proc. kobiet). Statystyczny wytatuowany jest młodą i raczej słabo wykształconą osobą. Ma też pochodzić z miasta średniej wielkości.  R.Ch.

Zdjęcie:  policyjny blog niebiescy997